Dzień Niepodległości. Święto Narodowe. Święto Wolności.
Tyle, że od pewnego czasu 11 listopada ja wolę zostać w domu. JA się boję. Pójścia do miasta z dziećmi nawet nie rozważam.
Jednak w tym roku postanowiłam to zmienić, uznając, że idę na łatwiznę.
Wolność to stan umysłu.
Nie mogę więc narzucać sobie ograniczeń. Wystarczy sprawdzić godziny manifestacji, trasy przemarszu, przygotować się logistycznie i zrobić coś ciekawego.
Nie takie zwykłe coś, bo Córeczką przyjmuje wiedzę o patriotyzmie w małych dawkach, za to regularnie i to nie tylko w domu, ale i w przedszkolu.
Flaga DYI była więc gotowa, hymn przećwiczony, biała bluzka na Święto Polski 🙂 wyprasowana. Ten dzień miał być wyjątkowy. I był.
Wybraliśmy się całą rodziną do Sejmu. Na dzień otwarty.
Zapraszam na małą foto-wycieczkę 🙂
Laski.
Mamo, to jest dom flagi?
Sala kolumnowa i super TV.
Mówię Wam – On ma wszędzie przyjaciół. Taki typ 😉
Jeszcze Pooolska…
Najbardziej podobało mi się to, że choć byliśmy w centrum miasta mogliśmy iść za ręce, we czwórkę, całą szerokością chodnika i z podniesionymi wysoko głowami.
I śmialiśmy się głośno.
Wolność to brak lęku przed oceną.
Nie musieliśmy przemykać pod ścianami kamienic, przepychać się w dzikim tłumie, zasłaniać dzieci swoim ciałem.Było to jakieś trzy godziny przed początkiem manifestacji. Miasto wyglądało na opustoszałe.
Moja wolność kończy się tam,
gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.
Może za jakiś czas, będę mogła zabrać dzieci na taki jesienny, patriotyczny spacer.
Może będziemy mogli uczestniczyć w Marszu Wolności. Może moje dzieci zapytają dlaczego tak tu dużo ludzi, dokąd idą i czemu my z nimi idziemy.
Odpowiem im wtedy, że wszyscy tu przyszli, żeby uczcić wolność, żeby za nią podziękować, żeby pokazać że jesteśmy dumni i szczęśliwi, że ją mamy.
Wolność nie jest na zawsze.
Wolność nie jest łatwa. Dlatego zamiast narzekać na wynik wyborów, zastanów się:
Co zrobiłam by było inaczej?
Co mogę zrobić przy następnej okazji?
Może zaangażuję się bardziej w życie lokalnej społeczności? Może włączę się w działania ugrupowania, które popieram. Może założę profil na FB i tam będę wyrażać swoje zdanie, spróbuję trafić do ludzi takich jak ja i zachęcić ich do działania.
Wolność to odpowiedzialność.
Nie oddawaj jej walkowerem, tylko dlatego, że Ci się nie chce, że nie masz czasu, że… powód zawsze się znajdzie.
Ktoś kiedyś krwią i blizną, a nawet życiem, zapłacił za to żebyś mogła.
A co Wy robiliście 11 listopada?