Tag

sałatka

Browsing

Nie Zwyczajna sałata

Pomysł banalny tylko z pozoru. No bo co jest niezwykłego w tym, żeby sałatę podać z owocami?

Dla mnie to było „jajko Kolumba”. Nadziwić się nie mogłam, że też wcześniej na to nie wpadłam…
Zestawienie jest pyszne.
Ale sekret tkwi w sosie. Całość ładnie wygląda, świetnie smakuje i zaskakuje (a to goście zawsze doceniają).
Składniki:
– sałata – jaką lubisz; u mnie zazwyczaj rukola lub/i roszponka
– świeże owoce – świetnie pasują truskawki, borówki, mogą być cząstki moreli, maliny, co kto lubi
– ziarna słonecznika, lub dyni,mogą być też orzechy, najlepiej prażone, ale nie koniecznie – bo lubię żeby mi coś chrupało 
Sos:
– 3 części (np. łyżki w zależności od ilości jakiej potrzebujesz) czegoś tłustego: oleju lub oliwy; aromat oliwek nie pasuje mi tu, wolę olej słonecznikowy
– 2 części czegoś kwaśnego: zdecydowanie namawiam na ocet balsamico, ale możne być też  musztarda miodowa
czas na tajny składnik
– coś słodkiego: ulubiona konfitura, miód, syrop z kwiatów czarnego bzu, syrop z sosny, jeśli wcześniej dawałaś duże łyżki to tu 1 mała łyżeczka powinna wystarczyć, ale warto spróbować

Przygotowanie*:
Sałatę i owoce umyć. Sałatę przełożyć do dużej miski, posypać owocami.
Składniki sosu dobrze wymieszać, polać tuż przed podaniem.
pestki lub orzechy można dodać do sosu, wtedy lepiej przykleją się do sałaty, lub posypać nimi gotową już porcje na talerzu.

Czy jeśli w co drugi składniku jest dopisek „jaki lubisz”, to może być niedobre? 🙂 
Zachęcam do eksperymentowania i tworzenia własnych  wariacji na temat letniej sałaty.
Jeśli tylko odważycie się spróbować, będzie Wam smakowało. 
Gwarantuję!

Reklamacje przyjmuję od poniedziałku, do piątku w godzinach urzędowania na kanapie 🙂

*Dla większości sposób przygotowania jest pewnie banalny, ale wiem, że są tacy,dla których nic w kuchni nie jest oczywiste