Podobno bliźniaki łączy metafizyczna więź. Moje dzieci dzieli prawie 2 lata, a mimo to czasem zastanawiam się, czy coś nie jest na rzeczy… Synek śpi w sypialni, Córeczkę usypiam w jej pokoju. Widzę jak powoli odpływa. Jest przytulona, więc czuje jak rozluźnia mięśnie. Na monitoringu widzę, że w tym samym momencie, niemalże synchroniczne, Synek przeciąga się. Ona odwraca się na drugi bok, On robi przewrót na plecy. Jej oddech się uspokaja, jemu otwierają się oczy.
Zwinna jak kobra wyślizguję się z objęć Córeczki i niczym przyczajona tygrysica, zrywam się z łóżka nie wywołując drgań powietrza, by natychmiast znaleźć się przy łóżeczku i wziąć na ręce Synka zanim się odezwie i obudzi siostrę.
Tyle w temacie prześpij się /odpocznij /zrób coś dla siebie, kiedy dzieci śpią Ciociu Dobra Rado.
PS Patrezę dziś na tę pościel i nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ktoś chciał mi coś powiedzieć….